czwartek, 5 marca 2015

NO CÓŻ...

CISZA...
Jasne...
Teraz to ja już sama nie wiem...
I tak Drogi Anonimku, to jest odpowiedz. 
Nie wiem co robić...
Wszyscy piszecie, że czekacie z niecierpliwością i takie pierdółki ale jak przychodzi co do czego, w tym wypadku do pomocy mi w pisaniu, to nikogo nie ma. Żywcem...
NIKOGO!
Pewnie myślicie sobie Bóg wie co o mnie, a większość pewnie tego nie przeczyta ale cóż powiem jak jest.
Szkoła, lekcje, ful nauki, ledwo wiążę koniec z końcem i też mam prawo do wolnego, do spotkania z przyjaciółmi. Naprawdę przydałaby się pomoc...
PS: Drogi Anonimku mam nadzieję, że w szczególności to przeczytasz. Jeżeli chcesz żeby tu coś jeszcze było sam zgłoś się do pomocy. Zapraszam!

niedziela, 4 stycznia 2015

POMOCY

No to tak... jest sprawa. Nie myślcie proszę, że zapomniałam o was i tym opowiadaniu. Tak nie jest. Cały czas myślę jak tutaj skleić rozdział ale nie wychodzi. Sprawdziłam i dzienne wchodzi was tutaj ponad 100 a jak dobrze pójdzie to przekraczacie nawet dwie setki. Dlatego składam ofertę. Mam pomysł na dalsze losy bohaterów tylko problem jest taki... niby mały lecz jest jak rzep w psim w ogonie... nie potrafię przelać tego na papier. I tu wkraczacie WY. Czytelnicy. Potrzebuję pomocy w pisaniu opowiadania. Dotarło? To tak dla niedowierzających... Możecie pomóc mi prowadzić tego bloga. Niestety... są warunki. Tak musi być ale, bo świat byłby wtedy zbyt piękny.
 Po pierwsze - przemyślcie to dobrze, ponieważ ten kto zdecyduje się ze mną pisać będzie musiał doprowadzić tą historię do końca... no i wytrzymać ze mną. Ale aż tak straszna chyba nie jestem... CHYBA... no to wracając, żeby po miesiącu nie było tak "Hej, no sorry ale mi się znudziło i nie mam ochoty." Rozumiemy się? Dziękuję.
Po drugie - musicie mieć własny pomysł. Jeżeli chcecie bym zdecydowała się na jakąś osobę musi ona przedstawić mi swój osobisty pomysł na dalsze losy. Czyli tłumacząc z polskiego na nasze... przedstawicie jak każdy/każda z was widzi dalej losy bohaterów. Swoje propozycje proszę aby przesyłać mi na GG 50941721. Od razu ostrzegam. Nie odpiszę na wiadomość jeżeli nie będzie w niej informacji czego dusza ode mnie chce... przepraszam, że jestem taka wymagająca ale ostrożności nigdy za wiele. Jeżeli napiszecie "Hej" uznam, że komuś się nudzi. Proszę, a nawet błagam o dopisanie informacji "ja w sprawie bloga" czy po prostu cokolwiek innego. W przeciwnym razie nie dam odpowiedzi.
Po trzecie... i ostatnie... czy tylko ja zauważyłam, że to zawsze jest do trzech?... no mniejsza. Jak już przebrniecie przez głęboką burzę mózgów i marzenia co do dalszej części tekstu pragnę dowiedzieć się jak piszecie. Nie mogę wybrzydzać, ale też nie mogę wybrać pierwszej lepszej osoby.
Potraktujcie to jako konkurs. Zgłoszenia przyjmuje do 20 stycznia. Mam nadzieje, że informacja dotrze do jak największej liczby osób czytających to opowiadanie. Zachęcam wszystkich do udziału ale z umiarem. Przemyśl, napisz fabułę, pochwal się talentem i czekaj na ogłoszenie konkursu. Okay? Jeżeli macie jakieś pytania to także proszę o skontaktowanie się ze mną na GG. Mam nadzieję, że pod tą notatką pojawią się komentarze, ale nie chcę też aby to w nich były te odpowiedzi. Chyba się domyślacie dlaczego, prawda? Jeżeli macie taką pierwszą myśl "No, okay mogę spróbować", to proszę napiszcie jedno słowo w komentarzach. " Zainteresowany / Zainteresowana " . Dobrze? Liczę na was.
Moje konto GG: 50941721